sobota, 20 grudnia 2008

El Nido, Palawan





































Po 30 godzinach na pokladzie lajby o nic nie mowiacej mi nazwie Asuncion, dotarlam do El Nido, miasta na polnocnym krancu wyspy Palawan. Jutro ruszam do bijacego serca wyspy, portu Puerto Princesa.

4 komentarze:

Agata Gabriela pisze...

no wreszcie mogę tu coś skomentować, bo znalazłam swojego starego bloga xD

piękne te foty i miejsca
pirate's life :)

buziak!

Agm

Agata Gabriela pisze...

hhahahah Ag. a nie żadne m ofkozzz

bloodsugar pisze...

*patrzy za okno na gównianą pogode*
wiesz że mimo całej mojej miłości do Ciebie, nienawidze Cie teraz najbardziej na świecie?:PPP

Magu pisze...

jak spedzilas wigile kochana? buziaki swiateczne!